MENU

Objawy choroby wywołanej wirusem Epsteina-Barr’a nie tylko imitują część obrazu boreliozy (choroba z Lyme), ale jej odpady identyfikowane są jako krętki, które odpowiadają za fałszywie pozytywne wyniki w testach serologicznych.

Świat medyczny przyznaje się tylko do jednej odmiany EBV, ale w rzeczywistości jest ich ponad 60. Epstein-Barr stoi za wieloma wyniszczającymi chorobami, które wprowadzają lekarzy w zakłopotanie. Jest źródłem licznych problemów zdrowotnych, które są obecnie uważane za tajemnicze choroby, takie jak fibromialgia czy zespół chronicznego zmęczenia. Przyczynia się do chorób tarczycy, zawrotów głowy, szumów usznych, bóli stawowych/kostnych/mięśniowych, zmęczenia i objawów neurologicznych.

Odróżnienie objawów EBV od LYME jest praktycznie niemożliwe.

EBV ewoluował przez dziesięciolecia, a każda następna generacja wirusa stawała się doskonalsza niż poprzednia. Lekarze rzadko rozpoznają EBV jako główną przyczynę niezliczonych problemów, a jeśli już, to mają ewidentny kłopot z jej leczeniem i doborem odpowiedniej terapii. Jeśli dojdzie do zakażenia EBV, to przechodzi on przez początkowy okres uśpienia. Pływając w krwiobiegu, powolnie replikuje się, aby zbudować armię – i uderzyć przy nadarzającej się okazji. Zmiany hormonalne (dojrzewanie, menopauza, ciąża), stres, trauma, przeżycia emocjonalne, niedostatek witamin, to sygnał do ataku. Żywią się m.in. hormonami, dlatego kobiety w czasie ciąży nie odczuwają objawów, ale kiedy eldorado się kończy, pożerają nas żywcem.

EBV jest nad wyraz cierpliwy. Swój okres pierwszej fazy wzmacniania, może budować tygodniami, miesiącami, a nawet latami. Kiedy zakończy fazę przygotowawczą, jest gotowy do ataku i „zamienia się” w mononukleozę. Lekarze traktują ją jako chorobę, a to jest tylko druga faza rozwojowa wirusa. Nie pozostaje w organizmie bez odpowiedzi. Układ immunologiczny dostrzega wroga. Komórki identyfikujące zaznaczają wirusy specjalnym hormonem. Teraz do akcji wkraczają żołnierze układu odpornościowego i eliminują najeźdźcę. Za przebieg mononukleozy odpowiada rodzaj szczepu EBV. Można mieć postać lekką, chorować przez tydzień lub dwa, albo postać ciężką i chorować kilka tygodni, której towarzyszą nasilające się objawy.

Wirus wie, że walkę przegra, dlatego wycofując się szuka bezpiecznego azylu. Przenika w głąb ważnych narządów.

Ulubionym bezpiecznym schronieniem jest wątroba i śledziona. To tam znajdują się trucizny, metale ciężkie i dioksyny, które pozwolą mu przeżyć i odbudować się po przegranej walce. Jeśli w organizmie jest obecny paciorkowiec (Streptococcus), to z pewnością mu pomoże – to przyjaciele. Mogą wspólnie powtórzyć atak i wspólnie zaatakują gardło oraz zatoki. Kiedy organizm odepchnie atak, z pewnością spróbują kierując się w dół, tworząc infekcje dróg moczowych, pochwy, nerek lub pęcherza moczowego, ostatecznie powodując zapalenie pęcherza. EBV wykorzystał bakterie, aby odwrócić od siebie uwagę układu odpornościowego i spokojnie przejść do fazy trzeciej.

Kiedy EBV zagnieździ się głęboko w organach, to żadne dostępne badania nie wykryją go. Miana w IgG lekarze określają jako przebytą, nieaktywną infekcję. To błąd. Wirus w rzeczywistości wciąż żyje i powoduje nowe objawy, wymykając się testom serologicznym. Nie tylko lekarze są w błędzie, ale również nasz układ immunologiczny. Nie ma wirusa we krwi, jest w głęboko w organach. Ciało wraca do normalności, mononukleoza się kończy, a lekarz informuje o zakończeniu leczenia. Klasyczna odmiana wirusa przechodzi w narządach w fazę uśpienia, jednak agresywne postaci, będą kąsać bez chwili przerwy, powodując zapalenie i powiększenie narządów, szczególnie wątroby, śledziony, tarczycy.

Schowany EBV jest producentem trucizn, które dają różnorodne objawy w całym ciele. Trucizny wytwarzane przez EBV generują neurotoksyny. Intensywność tego zjawiska przypada zwykle na wiosnę. Toksyny i neurotoksyny blokują układ limfatyczny, zaraz dojdzie do ataku. System odpornościowy głupieje, nie może zlokalizować przyczyny dysfunkcji i źródła toksyn.

Utrzymujący się taki stan wirusa w fazie trzeciej, wyzwala tajemnicze objawy, które lekarze diagnozują jako toczeń. Dzisiejsza medycyna nie za bardzo rozumie, że toczeń, to reakcja na produkty uboczne Epstein-Barr i neurotoksyny. Specyficzna reakcja alergiczna na neurotoksyny, podnosi markery stanu zapalnego, które lekarze początkowo interpretują jako toczeń. W rzeczywistości, toczeń jest tylko wirusową infekcją Epstein- Barr.

EBV jest mistrzem w wykorzystywaniu chaosu. Dzięki niemu często robi skok na tarczyce.

Po wejściu do tarczycy EBV zaczyna wwiercać się w tkanki. Wirusy dosłownie skręcają się i wirują jak wiertła, aby zagłębić się jak najgłębiej, niszcząc tarczycę i doprowadzając do jej niedoczynności. Układ odpornościowy zauważa problem i próbuje interweniować, powodując stan zapalny. Są za głęboko. Organizm próbuje zamknąć wirusa w matni tworząc guzki w tarczycy. Powstają wapienne domki dla wirusów z luksusowym żarciem. Organizm źle ocenił sytuację i nie docenił przeciwnika. Idzie na wojnę totalną. Jednak centrum hormonalne jest pod kontrolą wirusów, to one pociągają za sznurki, osłabiając organizm do tego stopnia, że infekcja jest już w każdej części ciała. Tarczyca nigdy nie była celem wirusów, kiedy robi się bezpiecznie opuszczają ją i atakują układ nerwowy.

Rozpoczyna się etap czwarty. Najbardziej tajemniczy i najtrudniejszy do zdiagnozowania i leczenia. Tu stany zapalne utrzymują się przez lata. Pojawiające się problemy wynikające z czwartej fazy zapalenia mogą obejmować ból mięśni, bóle stawów, bolesne tkliwe punkty, ból pleców, mrowienie i / lub drętwienie rąk i stóp, migreny, zmęczenie, zawroty głowy, bezsenność i nocne poty.

Pojawia się pytanie: borelioza z Lyme czy EBV.

Objawy, takie jak uderzenia gorąca, nocne poty, kołatanie serca, zawroty głowy, depresja, utrata włosów czy lęk są kojarzone z koinfekcjami boreliozy z Lyme. Szumy uszne lub dzwonienie w uszach jest zwykle spowodowane przez wejście EBV do kanału nerwu ucha wewnętrznego, zwanego błędnikiem. Dzwonienie może być wynikiem rozpalania się wirusa i wibrowania błędnika i nerwu przedsionkowo-ślimakowego. Najbardziej przewlekłe przypadki są w rzeczywistości spowodowane przez neurotoksynę EBV rozpalającą nerw błędny. Niepokój, zawroty głowy, ucisk w klatce piersiowej, ból w klatce piersiowej, skurcze przełyku i astmę wywoływane jest przez zapalenie zastawki nerwu błędnego w wyniku ataku wirusów. Opanowana homeostaza i układ nerwowy przez wirusy, da nam wektorową wszystkich objawów o wiele gorszych niż sama borelioza (Lyme).

Jeśli pacjent z boreliozą jest leczony antybiotykiem, to powinien dość szybko uzyskać poprawę, jeśli nie, to trzeba rozważyć infekcję EBV. Niewykluczone są infekcje mieszane z przemiennie dominującymi koinfekcjami.

Moja praktyka i doświadczenie pokazują, że terapia biorezonansem pozwala na wytłumienie aktywnej fazy wirusa oraz ograniczenie spustoszenia, jakie poczynił w organizmie.

Musimy podążać za optymalną dietą, wprowadzaniem pewnych modyfikacji w stylu życia i wprowadzeniu protokołów ziołowych i innych suplementacyjnych wzmacniających odporność.

Współczesne terapie naturalne powinny być kamieniem węgielnym każdego podejścia do odbudowy odpornościowej i walki z tymi patogenami.

Inspiracja/Źródło:
1. https://akademia-boreliozy.pl/ebv-objawy/
2. Własne doświadczenia i obserwacje diagnostyczne


Tel. 500 246 658
monika@promedica.net.pl
Projekt i wykonanie:
Copyright © Promedica Monika Konat